KALENDARZ IDEALNY
Być może już to zauważyliście, a gdyby nie, to oświadczam: jestem osobą absolutnie uzależnioną od kalendarza. A raczej planera. I list, spisów, wykresów, cyferek, tabelek… Odkąd pamiętam, używałam mniejszego lub większego kalendarza, zaczęłam chyba jeszcze w szkole podstawowej. Notowałam wszystkie sprawdziany, wizyty lekarskie, wyjazdy, wydarzenia, a im dalej, tym więcej rzeczy miałam do zanotowania. I pojawiła się potrzeba znalezienia planera idealnego.
Pamiętam, że jeszcze niedawno moim ulubionym układem kalendarza
był taki, w którym na dwóch sąsiadujących stronach mieścił się cały tydzień.
Wystarczało mi kilka linijek na dany dzień, aby wszystko zanotować. Nie
przywiązywałam też większej wagi do estetyki, kalendarz służył mi tylko do tego,
aby o niczym ważnym nie zapomnieć. Kiedy zaczęłam pracę, w której grafik był
raczej zmienny i ustalany z niewielkim wyprzedzeniem, okazało się, że
koniecznością jest posiadanie więcej miejsca do zapisków na każdy dzień.
Sięgnęłam więc po grubszy i większy kalendarz, w którym każdy dzień zajmował
jedną całą stronę. Ale to też nie było to. Przegrzebawszy cały internet,
znalazłam wreszcie coś dla siebie.
KALENDARZ IDEALNY
A właściwie planer, notatnik, zbiór list zakupów, wspomnień
lub… co tylko chcesz.
No tak, wygląda super, brzmi idealnie, ale… bałam się, że
potrzeba rysowania na bieżąco niezbędnych tabelek skutecznie zniechęci mnie do
planowania jako takiego. Tak się na szczęście nie stało, a rysowanie, a z
czasem i ozdabianie mojego planera w zeszycie okazało się świetnym sposobem na
relaks.
BULLET JOURNAL Z DRUKARKI
Po kilku miesiącach testowania różnych rodzajów kalendarzy i
list znalazłam taki ich układ, który odpowiada wszystkim moim potrzebom. Uznałam
więc, że stworzę je wszystkie w wersji cyfrowej, aby co miesiąc móc je
wydrukować i wpiąć do małego segregatora. Grudzień był miesiącem prób – i
okazało się, że choć planowanie jest równie sprawne na wersji wydrukowanej, to
jednak czuję się już za bardzo przywiązana do mojego małego rytuału rysowania i
dekorowania planera.
MAŁY PREZENT
Nadchodzi Nowy Rok, a to świetna okazja, żeby zabrać się za
planowanie i organizowanie! Aby Wam to ułatwić, mam dla Was mały prezent:
tygodniowy kalendarz-planer w układzie godzinowym. Aby pobrać plik, wystarczy
kliknąć w obrazek i ściągnąć go z dysku Google Drive.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz