JAK PRZETRWAĆ W NOWEJ PRACY
Otwieram listę tematów, o
których mogłabym napisać na blogu. Jest ich mnóstwo, ale w miarę,
jak przewijam stronę, odechciewa mi się w ogóle coś pisać.
Jestem zmęczona godzinami wysiedzianymi w nowej pracy i stresem z
nią związanym. Nagle – eureka! Mogę przecież napisać o tym, co
mnie gryzie, w taki sposób, żeby może kogoś innego gryzło mniej.
Jak przetrwać w nowej pracy?
Najpierw wysyłasz cv,
podanie, list motywacyjny i portfolio w wiele miejsc miejsc. Czekasz,
jednocześnie rozsyłając swoje dokumenty dalej i dalej, aż
zalewają wszystkie lokalne inistytucje jak tsunami. Wtedy dopiero
dzwoni telefon, a w nim miły głos informuje cię, że dzwoni z
pytaniem, czy nadal interesuje cię praca na stanowisku, na które
aplikowałeś. Od słowa do słowa zaprasza cię na rozmowę
kwalifikacyjną, aż wreszcie, przy odrobinie szczęścia, lądujesz
w kadrach nad grubym stosem kwestionariuszy do wypełnienia. Wtedy
nadchodzi d ługo oczekiwane zwieńczenie twoich starań –
podpisujesz umowę.
Ale umowa to nie koniec. To
dopiero początek.
Uodpornij się na nudę
Kilka pierwszych dni w pracy
to koszmarna nuda. Szkolenie BHP. Szkolenie p/poż. Szkolenie z zasad
działania firmy. Szkolenie z obsługi. Szkolenie ze szkolenia się
online. Szkolenie online. Musisz się na to nastawić. Tak już jest
i tyle. Choć taka nudna dniówka na teczką papierów do
przeczytania wlecze się niemiłosiernie, wiedz, że i za nią należy
ci się płaca. A przecież nic nie motywuje tak, jak pieniądze.
Poza tym, kiedyś prawdopodobnie zatęsknisz za dniem, kiedy
beztrosko wertowałeś kolejne segregatory, nie mając jeszcze żadnej
odpowiedzialności.
Kilka dni przerwy od życia
Każdy ma jakieś życie
oprócz pracy. Niektórzy wypełniają je po brzegi pasją, rodziną,
prowadzeniem domu, bloga i własnego biznesu, studiami oraz spacerami
z psem. Inni po prostu oglądają telewizję i czasem skoczą na piwo
ze znajomymi. Nieważne jednak, jaki tryb życia prowadzisz, weź pod
uwagę, że pierwsze dni, a nawet tygodnie w nowej pracy będą
męczące, nawet gdybyś zupełnie nic nie robił. Sam fakt bycia
poza domem, w nowym środowisku, gdzie jeszcze nie do końca wiesz,
jak się zachowywać, a to wszystko w połączeniu z nauką nowych
programów komputerowych, danych czy organizacji biura to duże
obciążenie. W pozostałych sprawach wrzuć więc na luz i pozwól
sobie na popołudniowe leniuchowanie. Oczywiście, może to być
odpoczynek aktywny! Jeśli pracujesz w biurze, przejdź się na
spacer, żeby przewietrzyć zmęczony umysł. I nie przejmuj się,
jeśli jest ci trudno w tym czasie nadążyć z pozostałymi
obowiązkami. Gdy przyzwyczaisz się do nowej organizacji czasu i
nowych obciążeń, wszystko się ułoży i wrócisz do swojej
zwykłej formy.
Opanuj stres i pytaj
Wszyscy się stresujemy.
Powiedzenie więc "nie stresuj się" to naprawdę kiepska
rada. Niemniej jednak, na początku w nowej pracy to nie ty
podejmujesz kluczowe decyzje, więc nie ma czym się przejmować.
Jeśli czegoś nie wiesz, spokojnie zapytaj o to kolegów. Lepiej
pięć razy się upewniać, wychodząc przy tym na głupka, niż raz
coś zawalić, okazując się nieodpowiedzialnym na prawdę. Koledzy
w pracy też kiedyś zaczynali i na pewno nie będą mieli ci za złe,
że oczekujesz od nich pomocy. Poza tym od pytania o twoje obowiązki
wywiązać się może nowa znajomość i rozmowa, która umili ci
przebywanie w nowym miejscu o nowych zasadach.
Jednym przyzwyczajenie się
do nowej pracy i nauka przy realizowaniu nowych zadać idzie szybko.
Inni muszą dłużej ćwiczyć, próbować i pytać. Każdy jednak
prędzej czy później opanuje to, co musi, a wtedy jest szansa na
to, że w już nienowej pracy będziesz czuł się jak ryba w wodzie.
Aby jak najszybciej nadeszła ta chwila. Powodzenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz